Dzisiaj wszystkie meble będą już tam gdzie powinny. Teraz, gdy R. w pracy, pomału sprzątam to, co sama daję radę. Od jutra już tylko upiększanie, czyli coś, co wiąże się między innymi z małymi zakupami. To lubię :-).
Od jutra też niestety zostaję słomianą wdową. U R. w pracy pomału zaczyna rozkręcać się gorący okres, co z jednej strony wiąże się z większymi pieniędzmi, z drugiej natomiast z coraz częstszymi wyjazdami. I tak do marca mniej więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz