Może nie każdy z nas jest Mozartem czy Mickiewiczem, ale każdy jest ważny. Życie każdego z nas to wielka opowieść Wielkiego Autora. Jesteśmy bohaterami tej opowieści i zarazem sami ją tworzymy. (Małgorzata Musierowicz)

sobota, 20 czerwca 2009

Sobotnio...

Sobota samotna. R. wybył na wyjazd integracyjny z pracy. Nurkuje sobie w Czaplinku. Ja początkowo miałam jechać z nim, ale ostatni tydzień tak dał mi w kość, że zrezygnowałam. R. był na mnie trochę zły, czemu się w sumie nie dziwię, ale naprawdę po ostatnich dniach miałam ochotę tylko na to, żeby się porządnie wyspać i zregenerować leżąc pół dnia z książką. Regeneracja udała się na tyle, że nie padam już ze zmęczenia na twarz i w końcu mam posprzątane mieszkanie. Łazienka lśni, kuchnia też, jedno pranie zrobione i powieszone, drugie właśnie się pierze, a trzecie czeka na swoją kolej. A ja trochę czytam a trochę odświeżam sobie pierwszy sezon "Magdy M.". Poza tym zaszalałam na zakupach: wczoraj dwie bluzki, dzisiaj dwie kolejne i jedna para dżinsów a oprócz tego żółte sandałki. Ja i żółte buty... Kiedyś tę sytuację określiłabym mianem czystej abstrakcji, a teraz myślę tylko o żółtej torebce do kompletu :-).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz