Może nie każdy z nas jest Mozartem czy Mickiewiczem, ale każdy jest ważny. Życie każdego z nas to wielka opowieść Wielkiego Autora. Jesteśmy bohaterami tej opowieści i zarazem sami ją tworzymy. (Małgorzata Musierowicz)

niedziela, 21 czerwca 2009

Bibliotecznie...

Odwiedziłam wczoraj ulubioną bibliotekę i oczywiście wróciłam z naręczem nowych książek do pochłonięcia. Mimo tego, że na wakacje muszę jeszcze trochę poczekać, bo sprawy w pracy nie są jeszcze do końca pozamykane, to jednak czasu na czytanie będzie już teraz znacznie więcej.

Jakiś czas temu przeczytałam na pewnym blogu, że jego autorka uwielbia sprawy biblioteczne załatwiać wirtualnie - zamówić książkę przez internet a potem po prostu przyjść i ją odebrać. Chwała postępowi technicznemu za takie rozwiązanie, bo niewątpliwie ułatwia to wiele spraw. Mi jednak wciąż ogromną przyjemność sprawia przechadzanie się między regałami, wdychanie typowego dla biblioteki zapachu, kartkowanie książek na miejscu. Uwielbiam biblioteki i tak sobie myślę, że jeśli znudzi mi się kiedyś praca w szkole (którą notabene bardzo lubię, gdyby jeszcze tylko Górę nam zmienili...) i zniweluje moje wygodnictwo (związane z dwumiesięcznymi wakacjami, feriami i w ogóle krótszym czasem pracy) to jeśli tylko będzie taka możliwość zamienię szkołę na bibliotekę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz