Temperatura dochodząca do -13 stopni. Ciągle padający śnieg. Ręce, pomimo ciepłych rękawiczek, zmarznięte tak, że prawie ich nie czuć. Jak się ubierać to tylko w kilka warstw ubrań, bez tego - nie wychodź z domu :-). Brakowało mi takiej pogody o tej porze roku, takiej zimy z prawdziwego zdarzenia. Szkoda tylko, że już zapowiadają odwilż. A miałam plany na piękny spacer w święta.
Jutro ostatni dzień do pracy (klasowe wigilie i jasełka), dziś jesteśmy po świątecznym kiermaszu. "Moje" dzieciaki zebrały calkiem pokaźną kwotę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz