Cudowny weekend za mną. Ciepły i rodzinny, pełen spacerów, slońca i dobrych wiadomości. Od razu widać, że wiosna tuż, tuż. Czapka i szalik odłożone na półkę, Dziecię zamiast w zimowy kombinezon "zapakowane" w dużo lżejszą kurteczkę,
Jutro załatwiamy w banku pewną okołokredytową sprawę. Kolejny krok w kierunku nowego mieszkania. W tym pomału zaczynam się dusić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz